Sandały

Bez tych lekkich butów nie wyobrażamy sobie letnich stylizacji. Zapewniają komfort podczas upałów, przydają też wdzięku, odsłaniając niemal całą stopę, co wydłuża i wysmukla nogi. Sandałki to najstarsze buty, jakie wymyślił człowiek i - najchętniej noszone.
Obcas i rzemyki, czyli kultowe „floss sandals”
Każda z nas ma w szafie niejedną parę sandałów. Są niezastąpione latem, a wybór fasonów jest tak wielki, że z łatwością znajdziemy modele pasujące do każdej stylizacji - zarówno wygodne, do biegania na co dzień, jak i szykowne, w których można zabłysnąć przy większej okazji. Wśród nich od lat prym wiodą tzw. floss sandals, czyli minimalistyczne sandałki na obcasie. Składają się one z podeszwy, szpilki albo słupka, oraz kilku paseczków czy rzemyków, obejmujących stopę i palce, często obwiązanych wokół kostki lub łydki. Wylansowała je w końcu lat 90. Carrie Bradshaw, bohaterka "Seksu w wielkim mieście", i od tego czasu stały się niezwykle popularne. Kobiety kochają te buty, bo świetnie wypadają w najróżniejszych stylizacjach. Można je nosić do zwykłych dżinsów i eleganckich spodni, do kolorowych, falbaniastych spódnic i wieczorowych sukien. To model uniwersalny, oczywiście tylko dla tych kobiet, które uwielbiają biegać na obcasach.

Wygoda na co dzień, czyli rzymianki, espadryle i kilka nowych pomysłów

Najwygodniejsze sandały na co dzień to oczywiście ich wersje sportowe, złożone z solidnej podeszwy i szerokich pasków. Są niezastąpione podczas wakacyjnych wyjazdów czy intensywnej bieganiny po mieście. Równie popularne są rzymianki - sandałki składające się ze skórzanej podeszwy i pasków oplatających stopę. To właśnie takie buciki nosiły kobiety starożytnej Grecji i Rzymu, a przed nimi mieszkanki starożytnego Egiptu. Wtedy robiono je głównie z papirusu, choć bogate patrycjuszki stać było na modele ze zdobionej skóry, pokrywanej złotem czy malowanej we wzory. Dziś, oprócz skóry, robi się je z wielu innych naturalnych materiałów - juty, sznurka, płótna, korka. Ale nie tylko.

Silnym trendem są od kilku sezonów płaskie sandałki w stylu glamour, o bardzo niecodziennym sznycie. Są najróżniejsze - inspirowane zarówno rokokową modą sprzed wieków, jak i estetyką plemion Afryki, ozdobione piórami, kolorowymi drewnianymi koralikami albo pokryte koronką i brokatem, błyszczące od kryształków, sztucznych pereł, barwnych szkiełek.
 

Espadryle

Kolejnym mocnym trendem są sandały, dla których inspiracją stały się klasyczne espadryle, czyli lekkie płócienne pantofle na podeszwie wyplatanej ze słomy. Wymyślili je Katalończycy w XIV wieku i od tamtej pory ciągle są jednymi z ulubionych butów na lato. Sandałki inspirowane tym obuwiem zapożyczyły od oryginału wygodną podeszwę, splataną ze sznurka, juty czy specjalnego rodzaju słomy. Świetnie odnajdują się w niezobowiązujących letnich stylizacjach, noszone do szortów, zwiewnych sukienek, lnianych spódnic, koronkowych czy haftowanych bluzek.

Eleganckie sandałki

Tę odmianę sandałów możemy wybrać na wszystkie oficjalne okazje. Przypominają one nieco kultowe już klapki typu mules, ze szczelnie zabudowanym przodem. Inspirowane nimi sandałki mają podobny krój plus paseczek dodany na pięcie. Są w stonowanych, pastelowych kolorach, zazwyczaj na szpilce albo słupku. Eleganckie i stylowe, stanowią idealnie dopełnienie formalnych stylizacji, odnajdując się w towarzystwie portfelowych spódnic, zaprasowanych w kant spodni, szykownych garniturów czy wizytowych sukienek. Zastąpią z powodzeniem klasyczne czółenka, które latem wolałybyśmy zakładać tylko w ostateczności.